Poduszka ortopedyczna na krzesło – jak ją stosować, jakie daje korzyści i kiedy warto z niej korzystać?
Poduszka ortopedyczna do siedzenia to nic innego jak akcesorium, które pozwala na utrzymanie prawidłowej postawy pleców i komfortu w trakcie pracy biurowej. Składa się ona wyłącznie z jednego materiału, jakim jest pianka poliuretanowa. Jej atutem jest to, że dostosowuje się do kształtu anatomicznego naszych pośladków. W związku z tym nie musimy martwić się o to czy będziemy musieli znaleźć odpowiedni model ze względu na naszą płeć oraz wiek. Może mieć tutaj wpływ masa naszego ciała, dlatego można wybrać model w mniejszym lub w większym rozmiarze.
Jak stosować poduszkę pod pupę?
Stosowanie poduszki pod pupę jest bardzo proste. Jak wskazuje nazwa powinna ona spoczywać pod naszymi pośladkami. Wystarczy zatem położyć ją na siedzisko krzesła lub fotela i w ten sposób usiąść. Poduszka ortopedyczna na krzesło powinna być stosowana przez cały czas, również kiedy nie borykamy się z dolegliwościami bólowymi.
Typowe efekty zastosowania poduszek ortopedycznych do siedzenia
W kontekście poduszek ortopedycznych na krzesło trzeba wspomnieć o ich efektach. Na pierwszym miejscu jest redukcja charakterystycznego bólu wynikającego z ucisku na kość ogonową spowodowaną twardym siedziskiem. Nawet jeśli siedzisko jest miękkie, to pianka poliuretanowa, z której wykonany jest ów produkt jest znacznie miększa.
Zastosowanie poduszki ortopedycznej do siedzenia związane jest też z poprawą postawy. Nie musimy martwić się o ciągłe poprawianie naszej postury ani typowe dolegliwości związane z ciągłym siedzeniem w jednej pozycji. Użytkownicy korzystający z poduszek rehabilitacyjnych mówią, że z krzesła jest łatwiej wstać, a ich ciało jest mniej napięte.
Jaka jest cena za lepszą ergonomię w pracy?
Jeśli chcemy zadbać o wysoką ergonomią naszego stanowiska, warto pomyśleć o zakupie poduszki ortopedycznej do siedzenia. Taki przyrząd będzie kosztował nas co najmniej kilkadziesiąt zł – najczęściej około 100 zł – ale inwestycja ta szybko się zwraca, bo w pracy ze względu na zwiększony komfort stajemy się wydajniejsi, a wizyty u fizjoterapeutów nie są potrzebne aż tak często.